Nowy tekst
Cytat z publikacji TS

From: "qamil" [email protected]
Newsgroups: pl.soc.religia
Subject: Re: do SJ
Date: Thu, 7 Dec 2000 13:30:51 +0100
Message-ID: <[email protected]>
Xref: news.tpi.pl pl.soc.religia:36095


Marcin Majchrzak napisał(a) w wiadomości: <[email protected]>...

>Domyślam się. Tylko co już będziesz umiał obalić?

Twoje lgarstwo. Jesli uwazasz, ze nie dam rady, oznacza to, ze wspiales sie
na jego szczyt.

>> Swietnie. Teraz powiedz, gdzie w podanych slowach Balbin (jesli sa to
>jego
>> slowa, nie wracalem do postu)mowi, ze SJ prezentowali jakies nowe
>proroctwa,
>> poza oczywiscie tymi, ktore znajdziemy w Biblii?
>
>Przyznaje, że były oczekiwania, prawda?

Prawda, tak Balbin pisal.

> Nowe proroctwa? Proszę bardzo:
>"krĂłlestwo boĹźe" w 1975.

Nie, tego juz nie pisal. A wiec...?

>Na Jehowę, prostych pytań nie rozumiesz: KTO jest odpowiedzialny za
>"niefortunne stwierdzenie"?

Odpowiadalem juz, ze SJ. Tym razem odnioslem sie do slow Balbina. Czy Ty sie
juz zbubiles, czy dopiero to robisz? Zobacz jak sie chlopie powtarzasz.
Zobacz ile musze z tego listu wycinac, co skopiowales z drugiego postu.
Spamujesz Marcinie. Miales tego przeciez nie robic, zwlaszcza gdy pouczasz
innych.

>I o tym co obiecuje Jehowa w XXI wieku i każdym następnym...

Zgadza sie, Jehowy obietnice sa bowiem aktualne od czasu, gdy je
wypowiedzial. Mamy je tak traktowac, jakby mialy sie spelnic chocby jutro.

>W artykule tym prorokuje się co będzie w XXI i następnych wiekach.

Ty chyba nie wiesz co to jest prorokowanie. Mozesz nam tu wyjasnic znaczenie
przyjetego przez Ciebie slowa? Poza tym teraz juz wiem, ze napewno pogubiles
sie, gdyz wczesnie napisales odnosnie tego fragmentu: "A czy ja mówię, że
omawia jakieś proroctwa?" No wlasnie Marcin, prorokuje sie, czy nie? Sa tam
jakies proroctwa,czy miales jakis 'film'?

>Słusznie zauważyłeś, że nie jest o 1975

No to wlasnie staralem Ci wskazac od poczatku tego cytatu1, ale wtedy jeszcze
w przyplywie wzburzenia pisales cos o mojej slepocie. Teraz wychodzi na to,
ze jednak widze, i to w dodatku slusznie. Dziekuje Ci Marcinie za to
uzdrowienie.

>Ale tekst Jana nie mówi nic o tym, że czytając Biblię można popaść w
>odstępstwo.

Ani ja nie twierdze, ze od samego czytania czlowiek glupieje. Wskazalem na
usposobienie czlowieka. A wiec np. na jego uleglosc wobec osob przewodzacych
w zborze oraz bedacych odpowiedzialnymi za nauczanie. Dbanie o jednosc
mysli, o pokoj wsrod braci...

>Musisz być niezłym specem od puzzli i domków z kart.

Troche sie mialo z ludzmi do czynienia. Mam nadzieje tylko, ze na Tobie
wiekszosc tu tez sie pozna.

WALDEK

PS Przepraszam za drastyczne skrocenie listu, ale sporo nakopiowales robiac
powtorki z innych postow. Nie wiem czy chcesz na nas zrobic wrazenie
ilosciowe? Zrob najpierw jakosciowe. Poza tym nie mam zamiaru reagowac na
Twoje zachety do udowadniania tego, ze nie jestem Kolargolem. Zadanie lezy
po Twojej stronie. Ja oraz czytelnicy bedziemy mogli ocenic Twoje zabiegi
oraz Twoje dowody.


Uwagi:
1 Przykład jak zmienić temat wycinając wypowiedzi: wyraźnie zaznaczyłem w
pierwszym poście, iż zagadnienie to tyczy się końca XX wieku, a qamil
nagle popisuje się, jak to ja przyznaję się do błędu, bo piszę, iż cytat
tyczy się roku 1975. Tego typu manipulacji z jego strony (nie tylko w
tym wątku ale i w innych i oczywiście nie tylko ze mną) jest ogromna
ilość.

Odpowiedzi:
Marcin Majchrzak

wróć

BROOKLYN