CHRZEŚCIJAŃSKI OŚRODEK APOLOGETYCZNY

/ Destrukcyjne sekty / Świadkowie Jehowy / Artykuł

W Obronie Wiary

47. SZATAN W NIEBIE?

 

      47.1. Uczą, że szatan był w niebie do 1914r. Od czasu do czasu zstępował on na ziemię aby kusić ludzi, a w międzyczasie u boku Boga prowadził swą politykę. Dopiero w 1914r. Chrystus, który zaczął wtedy królować, usunął go z nieba. Wywołał on wtedy na ziemi I wojnę światową. ŚJ nie mogą zdecydować się też czy szatan został zrzucony "na ziemię" jak mówi Ap 12:9 ("Wspaniały finał..." s.180), czy "w pobliże ziemi" ("Wiedza, która prowadzi..." s.99). Szatana panowanie najlepiej ukazują dawne ich słowa: "W ten sposób jedno i drugie łącznie pokazuje, że przed rozpoczęciem walki i przed narodzeniem się rządu [1914r.] Diabeł wykonywał nieograniczoną władzę zarówno w niebie (niewidzialną) jak i nad narodami ziemskimi" ("Rząd" s.199), "Jehowa dał swemu synowi Lucyferowi panowanie nad człowiekiem [Adamem]" (j/w. s.92), "Lucyfer i Logos byli owemi dwiema 'gwiazdami porannemi', które przy ugruntowaniu ziemi śpiewały pieśni na chwałę Bożą" ("Przyjaciel ludzkości" s.15).

      Odpowiedź. 1) Russell i do 1925r. Rutherford, nie nauczali o obecności szatana w niebie do 1914r. ("W roku 1925 poznali ci wierni (...) że szatan został strącony z nieba" "Światło" t.II s.326). Uczyli, że po stworzeniu człowieka i zwiedzeniu go został on wyrzucony z przed oblicza Boga ("Nowe Stworzenie" s.764, 768-9; "Dokonana Tajemnica" s.579-80; "Harfa Boża" s.37). Rutherford nawet pisał: "Nawet pomiędzy dziećmi Bożymi, które się zupełnie poświęciły czynić wolę Jehowy, wiele z nich do niedawno myślało, że diabeł od pewnego czasu jest już związany i trzymany w więzieniu. Dopiero w roku 1924 jasne się stało na podstawie dowodów Pisma Św., że szatan nie jest związany..." ("Światło" t.II s.325) Później Rutherford wprowadził naukę o wyrzuceniu go z nieba w 1914r. ("Królestwo nadzieja świata" s.23; "Stworzenie" s.328; "Bogactwo" s.296) ale uczył też o 1919r. ("Światło" t.I s.317: "Szatan i niebiańska część jego organizacji wyrzucony został wkrótce po roku 1914. Było to w roku 1919, to jest rok po rozpoczęciu się sądu w świątyni..." por. s.127, gdzie pisano: "Dokładna data strącenia szatana z nieba nie jest znana, lecz stało się to prawdopodobnie między rokiem 1914 a 1918, co ludowi Bożemu później zostało objawione" patrz podobnie "Proroctwo" s.253). Następnie on i początkowo Knorr nauczali, że szatan był w niebie do 1918r. ("Prawda was wyswobodzi" s.279). Nauczano też o wyrzuceniu go z nieba dokładnie 26 III 1918r. ("Bądź wola Twoja na ziemi" rozdz.13 par.13). Na koniec przeniesiono to znów na 1914r. (Strażnica Nr 14, 1968 s.9; por. Nr 9, 1992 s.6; Nr 9, 1993 s.19). Jaka będzie nauka w przyszłości? ŚJ nie mogą się też zdecydować, kiedy szatan wystąpi do ostatecznej walki. "Jak znaleźć prawdziwy pokój..." (s.53) mówi: "przy końcu tego tysiącletniego panowania Szatan i jego demony zostaną na krótki czas wypuszczeni...", a "Wspaniały finał..." (s.288) uczy: "Po upływie tysiąca lat Szatan zostanie na krótko wypuszczony..." por. s.292.

      2) Job 1:6 nie mówi o spotkaniu Boga z szatanem w niebie (nie pada tam słowo niebo) jak uczą ŚJ. Bóg jest wszędzie (Dz 17:28). Nie odrzucając historyczności osoby Hioba zauważmy specyficzny rodzaj literacki tej księgi. Nie jest to żaden kronikarski opis spotkania z Bogiem, bo np. po co pytanie Pana skierowane do szatana: "Skąd przychodzisz?" Job 1:7. Czyżby On nie wiedział o tym? Występuje więc w tym opisie nadawanie Bogu przypadłości ludzkich (antropomorfizm) jak niewiedza (1:7), twarz Boga (1:11), rujnowanie człowieka (2:3) itp.

      3) Szatan nie może bezpośrednio przebywać przed obliczem Pańskim, bo Hbr 12:14 mówi o tym, że bez pokoju i uświęcenia "nikt nie zobaczy Pana" ("żaden nie ogląda Pana" BG). ŚJ w "Chrześcijańskich Pismach Greckich..." dodali słowo "człowiek", aby szatanowi zrobić furtkę na przebywanie w niebie do 1914r. [w oryginale greckim nie ma tego słowa w Hbr 12:14]. Psalm 5:5 podaje, że "Ty nie jesteś Bogiem, któremu miła nieprawość, złego nie przyjmujesz do siebie w gościnę" ("nie zamieszka z tobą złośnik" BG, "niegodziwiec" ks.Wu.). Hiob uczy, że "Nieprawy do Niego nie dojdzie" Job 13:16 ("przed oblicze Jego obłudnik nie przyjdzie" BG). Adam zaraz po popełnieniu grzechu musiał opuścić raj, a szatana przy sobie Bóg miałby tolerować tysiące lat, czekając na wyznaczony przez ŚJ 1914 lub 1918r.?

      4) Chrystus o zrzuceniu szatana mówi w czasie przeszłym: "Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica" Łk 10:18. Nic nie mówi o 1914r. i już w czasach Jezusa jest on "władcą" złych ludzi, czyli "władcą tego świata" J 14:30. Jest władcą "mocarstwa powietrza" (Ef 2:2) a nie zasiadającym w niebie. Takie rozumienie Łk 10:18 przedstawia np. Orygenes (ur.185) "O zasadach" 1:5,5.

      5) Bóg zrzucił już przed wiekami złych aniołów, których "wydał do ciemnych lochów Tartaru" (2P 2:4), więc czemu miałby zatrzymać obok siebie szatana?

      6) Iz 14:12 opisując upadek króla asyryjskiego porównuje go do zrzucenia diabła: "Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący Synu Jutrzenki?...". ŚJ też ten tekst odnosili do szatana ("Upewniajcie się..." s.50; "Prawda was wyswobodzi" s.78; "Bądź wola twoja..." rozdz.11 par.49).

      7) Ezechiel prorokuje upadek króla Tyru, któremu przypomina strącenie szatana i jego zagładę (Ez 28:19). "Mieszkałeś w Edenie (...) wobec czego zrzuciłem cię z góry Bożej i jako cherub opiekun zniknąłeś..." (Ez 28:13-16). ŚJ też ten tekst odnosili do diabła ("Prawda was wyswobodzi" s.78; "Upewnijcie się..." s.47; "Bądź wola twoja..." rozdz.3 par.5).

      8) Ap 2:13 mówi symbolicznym jęz., że szatan jest "mieszkańcem" Ziemi, a nie nieba. Gdyby szatan był w niebie i tam czynił swą wolę niezrozumiałe byłyby słowa Jezusa: "Ojcze nasz (...) niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak w niebie" Mt 6:10. Wynikałoby z tego, że uczniowie mieli prosić Boga o przybycie szatana z nieba do nich i chcieli anarchii na ziemi takiej jaka była wg ŚJ w niebie.

      9) Chrystus pokonał szatana przez śmierć na krzyżu (Hbr 2:14, J 12:31), a nie w 1914r. Od tej pory nikt, nawet diabeł, nie może wyrwać chrześcijan spod opieki Ojca i Syna (J 10:28n.). Unicestwienie Jego ostatnich działań rozegra się w przyszłości (Ap 20:10).

 

      47.2. Mówią, że Ap 12:7-13 uczy o: walce szatana w niebie, więc był on tam do 1914r.; strąceniu go wraz z jego aniołami w tym roku; oskarżaniu w niebie chrześcijan przed Bogiem do 1914r.

      Odpowiedź. Prześledźmy dawną interpretację Ap 12:7 ŚJ zamieszczoną w "Dokonanej Tajemnicy". Pozycja ta na s.225-6 uczy:

ť...i stała się bitwa na niebie - pomiędzy dwiema kościelnymi władzami, pogańskim Rzymem i papieskim Rzymem;

Michał - "który jako Bóg", papież

I Aniołowie Jego - Biskupi...

(Potykali się) walczyli ze Smokiem - starali się odebrać doczesną władzę cywilnym władzom.

Smok - Cesarski Rzym

też się potykał i aniołowie jego - czynił wszystko co możliwe aby powstrzymać wzrastającą władzę papiestwa, ale wszystko na próżnoŤ.

      Podobnie komentował ten fragm. Russell ("Boski Plan Wieków" s.324; por. "Świadkowie Jehowy głosiciele..." s.79-przypis). Jak widać nie uczono o tym, że szatan był do 1914r. w niebie, a Michałem dla ŚJ nie był, jak dziś - Jezus, lecz papież, a smokiem - cesarski Rzym, a nie szatan (inna zmiana ich interpretacji Ap 12:1-17 patrz Strażnice: Rok CII [1981] Nr 24 s.16; Nr 10, 1995 s.21).

      1) Ap 12:7 mówi o walce "na niebie" (BT, ks.Wu., ks.Rom., ks.Dąbr., WP, kom. KUL, BG, i inne), a nie "w niebie", tym bardziej, że szatan jest "Władcą mocarstwa powietrza" Ef 2:2. Nie ma tam mowy o 1914r. Nawet określenie "w niebie" nie musi, uwzględniając specyficzny rodzaj literacki Ap, oznaczać tego dosłownie, bo zdanie "córę Syjonu strącił z nieba na ziemię" (Lm 2:1) nie oznacza, że Izraelici byli wtedy w niebie.

      2) Strącenie diabła i jego aniołów nastąpiło przed wiekami (Łk 10:18, 2P 2:4), a nie w 1914r., o którym to roku Ap nie mówi.

      3) Określenie "oskarżyciel braci naszych został strącony, ten co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym" (Ap 12:10) nie oznacza, że w momencie jego upadku musieli być już chrześcijanie na ziemi. Oznacza ono, że ten którego nazywamy dziś i za czasów Jana "oskarżycielem", od momentu gdy pojawili się ludzie na ziemi stał się tym, który oskarża. Czy gdy to robił musiał być w niebie? Nie, bo oskarżenia do Boga wpływają poprzez Jego Anioła (Zch 3:1). Boga nikt z grzeszników oglądać nie może (Ps 5:5, J 1:18).


[ Powrót do spisu treści ]

Tytuł "W Obronie Wiary", podtytuł: "47. Szatan w niebie?"
URL: http://www.watchtower.org.pl/w_obronie_wiary-47.php
Autor: Włodzimierz Bednarski
Wprowadzono: 2001-02-13 (id:144). Ostatnie zmiany: 2002-03-04

Chrześcijański Ośrodek Apologetyczny
Copyright © 1999-2024 Jarosław Zabiełło (http://apologetyka.co)