CHRZEŚCIJAŃSKI OŚRODEK APOLOGETYCZNY

/ Destrukcyjne sekty / Świadkowie Jehowy / Artykuł

Czy Świadkowie Jehowy mają dar prorokowania?

Grupa: pl.soc.religia
Data: Fri, 14 Jan 2000 01:06:37 GMT
Temat: Świad. Jehowy są fałszywymi prorokami
Autor: Jan Lewandowski
CZY ŚWIADKOWIE JEHOWY  MAJA DAR PROROKOWANIA?

Wiele problemów sprawia ustalenie na podstawie wypowiedzi Świadków Jehowy
tego, czy dziś posiadają oni w swoich szeregach jakiegoś natchnionego
proroka, lub grupę takich proroków. Oni sami  skłaniają się raczej do
wyrażania opinii, że nie są takimi prorokami i nawet twierdzą, że nigdy się
za kogoś takiego nie  uważali. Przyjrzyjmy się niektórym ich wyjaśnieniom.
Strażnica, nr. 1, z 1969 roku, na  stronie  14 wyjaśnia: "Sama Strażnica nie
jest natchnionym prorokiem, lecz trzyma się pewnej proroczej Księgi,
wyjaśniając jej przepowiednie, które dotąd stale okazywały się nieomylne i
niezawodne" (por. Strażnice, rok XCI, nr. 24, str. 24, rok XCII, nr. 24,
str. 24, rok XCIII, nr. 24, str. 24 i rok XCIV, nr. 24, str. 24). "Dzisiejsi
członkowie jedynej prawdziwej organizacji chrześcijańskiej nie otrzymują
objawień od aniołów ani nie dostępują natchnienia od Boga. Dysponują jednak
natchnionym Pismem Świętym, wyjawiającym Jego myśli i wolę" (Świadkowie
Jehowy głosiciele Królestwa Bożego, str. 708, por. Prowadzenie rozmów na
podstawie Pism, str. 106).

Zwróćmy uwagę na jedną rzecz.  Strażnica w powyższych tekstach stwierdza, że
przy podawaniu tego co się wydarzy w przyszłości odwołuje się tylko do
Biblii, i twierdzi, że w swych proroctwach nie wychodzi poza to co Pismo
święte mówi. "Ponieważ obecnie posiadamy już w całości natchnione Pismo
święte, Bóg nie potrzebuje już dalszych natchnionych wizji" (Strażnica, rok
XCIII, nr. 8, str. 24, por. Strażnica, CVIII, nr. 24, str. 4, Przebudźcie
się !, 1993 rok, nr. 4,  str. 4 przypis,  Strażnica 15. I. 1994 r., str. 16,
Strażnica 1. X. 1996 r., str. 7). Jest to wyraźna sugestia, że nie
potrzebują oni już dziś żadnych proroków, którzy przynosili by im jakieś
pozabiblijne Objawienie. Książka Świadkowie Jehowy głosiciele.....,
omawiając ich historię pełną niefortunnych i nieuzasadnionych ooczekiwań z
ich strony, na przedwczesne -  jak się potem okazało - nastanie końca
systemu rzeczy, zdaje się sugerować, że te błędy były jedynie wynikiem
pochopnej interpretacji Biblii (str. 709).   

Oczywiście, ktoś kto jest niezbyt dobrze zorientowany w historii Towarzystwa 
przyjmie takie wyjaśnienie za zadowalające i będzie myślał, że tak było zawsze. 
Takie powszechne mniemanie jest bardzo wygodne dla Towarzystwa Strażnica, któremu
zależy dziś na odsunięciu od siebie podejrzeń o zarzuty wysuwane dziś przez
wielu ludzi, którzy twierdzą, że świadkowie są fałszywymi prorokami
(Strażnica, rok CVII, nr. 15, str. 14, par. 14, 15). Świadkowie twierdzą w
odpowiedzi na takie zarzuty, że mimo swych fałszywych zapowiedzi nie mogą
być uważani za fałszywych proroków, ponieważ nigdy nie uważali się za
natchnionych proroków (Przebudźcie się !, 1993 rok, nr. 4, str. 4, przypis).
Istnieje jednak pewna grupa publikowanych przez nich kiedyś tekstów,  które
choć nie mówią expressis verbis o nich, że są natchnieni w tradycyjnym tego
słowa znaczeniu, to jednak sugerują, -  wbrew powyżej przez nich
prezentowanemu stanowisku - że Towarzystwo Strażnica posiada udzielone mu
przez Boga pozabiblijne Objawienie na temat tego co ma się stać w
przyszłości, a dokładniej mówiąc kiedy ma się to stać.  Mam tu na myśli
przede wszystkim  dwa artykuły, jakie ukazały się w ang. Strażnicach,  na
początku lat siedemdziesiątych (15. III i 1. IV. 1972 r.). Nie można pominąć
ich znaczenia, w niniejszych rozważaniach. Ogromna większość zagranicznych
znawców nauk i historii Towarzystwa Strażnica, poświęca tym dwóm artykułom
mnóstwo uwagi, często publikując ich foto reprodukcje (np. David A. Reed,
How to Rescue Your Loved from the Watchtower, str. 61,  Robert A. Morey, How
to answer a Jehovah's Witness, str. 31 - 38, Duane Magnani, Arthur Barret,
Eyes of Understanding, str. ii, oraz 1, Erich and Jean Grieshaber, Expose of
Jehovah's Witnesses, str. 37), lub wzmianki o nich, wraz z krótkimi cytatami
(np.  John Visser, Why I left  the Jehovah Witnesses after 30 years, str.
13, David Reed, Index of Watchtower errors,  str. 43, 112, z prac wydanych
po polsku patrz Josh Mc Dowell, Don Stewart, Oszukani, str. 79, Cezary
Podolski, Największe oszustwa i proroctwa Świadków Jehowy, str. 73 i Kryzys
Sumienia Raymonda Franza, ed. 1997 r., wyd. Słowo Nadziei,  str. 133, 134).

Przejdę teraz  do przytoczenia ciekawszych fragmentów tych artykułów.
Pierwszy, pt. Wanted a messenger zasypuje czytelnika pytaniami:  "Czy jest
ktoś, kto może przynieść prawdę słowa Bożego do ludzi i pozwoli im poznać co
przyniesie przyszłość oraz powie co oni mają zrobić aby przeżyć i być
bezpiecznym ?", "Kto będzie skłonny podjąć się tego poważnego zadania jakim
jest  bycie wysłannikiem  Jehowy? Czy jest ktokolwiek kogo niebiański rydwan 
Jehowy może unieść w górę ?", "Czy jest ktoś kogo Jehowa chętnie obarczy 
powołaniem jako proroka do mówienia w Jego imieniu tak samo jak obarczył 
Ezechiela w 613 roku p.n.e.?", "Identyfikując tego kogoś jako prawdziwie 
powołanego wysłannika Bożego musimy poważnie rozważyć kilka spraw.", "To jest 
bardzo ważne wiedzieć kogo Jehowa powołał na swojego sługę lub wysłannika. 
Musimy rozumieć i rozpoznawać ostrzeżenie, które on przynosi. W związku z tym 
następne wydanie Strażnicy powie nam kim jest i jak działa powołany przez 
Jehowę wysłannik przedstawiony w wizji Ezechiela" (Strażnica 15. III. 1972 r., 
str. 187 - 190 /wyd. ang./). 

"Świadkowie dotrzymali obietnicy i w następnym artykule z następnego wydania Strażnicy powiedzieli nam kim jest ów wysłannik: "Ludzie maja w reku Biblie, ale jest nie wystarczająco czytana i rozumiana." Ten fragment, przygotował czytelnika na to, że potrzebuje informacji których Biblia nie zawiera, a które pochodzą również od Boga i dotyczą przyszłości. No tak, skoro Biblia jest czasem rozumiana (choć nie wystarczająco), ale rozumienie jej niewiele daje, bo potrzeba też znać informacje, których w Niej nie ma, a które dotyczą rownież przyszłości."

Dysponentem tych informacji, jest oczywiście Towarzystwo Strażnica, które
przekonuje nas o tym w dalszej części tego artykułu: "Więc czy Jehowa ma
proroka do pomagania im, do ostrzegania przed  niebezpieczeństwami i do
przepowiadania rzeczy przyszłych ? Na to pytanie odpowiemy teraz. Kim jest
ten prorok ? On  ma proroka do ostrzegania ich. Ten prorok to nie był jeden
człowiek. To było ciało złożone z kobiet i mężczyzn. Była to mała grupka
najbliższych naśladowców Jezusa Chrystusa. Dzisiaj oni są znani jako
chrześcijańscy Świadkowie Jehowy". Następnie wyjaśniono nam jak świadkowie
głoszą  dobrą nowinę: "Zwój był niewątpliwie dostarczony Ezechielowi przez
ręke jednego z cherubinów. To miało nam wskazać w jaki sposób świadkowie
Jehowy czynią swoje ogłaszanie dobrej nowiny o Królestwie pod kierownictwem
i nadzorem aniołów. ... Narody zobaczą spełnienie tego co ci świadkowie
mówią jako kierowani przez Niebo. Tak ten czas musi przyjść szybko aby
narody poznały, że prorok Jehowy był wśród nich."  (Strażnica, 1. IV. 1972
r.,  str. 197, 200, art. pt. Poznają, że prorok był wśród nich, /wyd.ang./ -
podkreślenia moje -  por. Strażnica z 15. XII. 1989 r.,  str.  6, 7 /wyd.
pol./.).

W polskich publikacjach znajdywaliśmy oświadczenia w podobnym tonie:  "W
naszych czasach Jego słudzy również mogą być pewni,  że z góry da im znać o
mających nastąpić wydarzeniach, aby mogli obrać właściwy sposób
postępowania, celem ochrony siebie i innych" (Strażnica, nr. 17, 1970 rok,
str. 8,  por. 15. IX. 1998 r., str. 10, gdzie w par. 3 piszą, że przeciwnie
"Jego słudzy nie mogą oczekiwać, że z góry dokładnie ich poinformuje o
wyznaczonych przez siebie czasach lub porach."). "Ale jakże pokrzepia
świadomość, że Jehowa w wyznaczonym przez siebie czasie i w sposób, który
sam uzna za stosowny, będzie dalej objawiał tajemnice dotyczące swego
zamierzenia" (Strażnica 1. VI. 1997 r., str. 14, par. 7). "Dzisiejsi
prawdziwi wielbiciele nie trwożą się więc jak ludzie świeccy ponieważ wiedzą
że ich Bóg Jehowa prowadzi ich ścieżkami sprawiedliwości i oznajmia im
naprzód czego się mają spodziewać, i kiedy się tego spodziewać" (Strażnica,
nr. 16 z 1968 r., str.  4). Książka Świadkowie Jehowy głosiciele......,
ubolewała po latach jakby w nawiązaniu do powyższego cytatu, pisząc że "w
różnych okresach współczesnej historii Świadków Jehowy ich gorące pragnienie
usprawiedliwienia zwierzchnictwa Jehowy prowadziło do przedwczesnych
wniosków dotyczących tego, kiedy nastąpi  koniec niegodziwego systemu
rzeczy, podległego Szatanowi (Ezech. 38:21 - 23). Ale Jehowa nie wyjawił z
góry dokładnego czasu (Dzieje 1:7). Jego lud musiał więc skorygować swe
poglądy na ten temat" (str. 709). Natomiast Strażnica, rok XCIII, nr. 15,
znalazła "jeszcze jeden sposób na to, by ustalić kim dzisiaj posługuje  się
Jehowa" (str. 7). Posługuje się według niej tymi, którzy trafnie już od
początku naszego stulecia potrafili przewidzieć bliskie stosunki panujące w
świecie.  Po poinformowaniu czytelnika na stronie  7, że Bóg potrafi "z
pełną dokładnością przewidzieć przyszłe stosunki i powiadomić o nich swoich
sług" (par. 22), i następnie po przytoczeniu  tekstu z księgi  Amosa 3:7,
który mówi, że "nie uczyni Pan, Jahwe, niczego , by nie wyjawił swego
zamiaru sługom swym, prorokom" Strażnica zadaje  pytanie:  "Kto w bieżącym
stuleciu był właściwie poinformowany o przyszłości ? Czy duchowieństwo ?
Władcy polityczni ? Eksperci od spraw gospodarczych ? A może świadkowie
Jehowy ?" (par., j. w.), po czym odpowiada na stronie 8 i 9, że to jedynie
świadkowie Jehowy w przeciwieństwie do optymistycznie nastawionych
komentatorów z początku naszego stulecia "znają prorocze prawdy" (str. 8,
par. 2) zapowiadając wtedy od roku 1914 "upadek wszystkich rządów, prawa i
porządku - zupełne załamanie się społeczeństwa" (j.w., par. 4). Choć "nie
mieli  jeszcze wtedy jasnego wyobrażenia co do szczegółów" (str. 9, par. 5)
to fakt, że "już tyle lat naprzód  mogli wiedzieć o czymś, czego nie
wiedzieli przywódcy świata" "zawdzięczali  ... tylko świętemu duchowi Bożemu
objaśniającemu im prorocze prawdy" (str. j.w.,  par. 7). "Ludzie świata nie
byli w stanie tego wytłumaczyć. Tymczasem świadkowie Jehowy wyjaśniali to
zgodnie z prawdą - zanim nastąpiło, w czasie, gdy następowało, a także po
tym, co nastąpiło. Nie przypisują tego własnej bystrości umysłu, ale temu,
że byli z góry ostrzeżeni przez Słowo prawdy Bożej i kierowani Jego świętym
duchem" (str. 10, par. 12).

Russell w swym drugim tomie pt. Nadszedł czas na str. 271 stwierdza, że to
Pan objawił mu konkretne daty. Autor Dokonanej Tajemnicy wydanej przez
Towarzystwo Strażnica również  stwierdza wyraźnie (str. 618), że to "Jehowa
Bóg" zapowiada na rok 1918 "rewolucję i anarchię", która miała   "zupełnie"
zniszczyć wszystkie systemy kościelne (j. w., str. V, Przedmowa, por. str.
69 - 72, 407, 454, 467, 479, 480, 622, Świadkowie Jehowy głosiciele
Królestwa Bożego,  str. 60, 135, 140, 632 przypis, Strażnica 15. V. 1995 r.,
str. 18). Natomiast książka świadków pt. Życie wieczne w wolności synów
Bożych,  zapowiadająca na rok 1975 początek  Panowania widzialnego Królestwa
Chrystusa na ziemi, mówiła że nie stanie się to przez przypadek, ale przez
"miłościwe zamierzenie Jehowy Boga" (str. 20, 21, par. 41, 43). Po takich
fałszywych proroctwach, których zupełnie nie znajdziemy w samej Biblii i tak
wyraźnym powoływaniu się przez świadków na Boga, trudno uwierzyć, że nie
chcą się oni uważać za Jego proroków (Przebudźcie się  !, 1993 rok, nr. 4,
str. 4, przypis, Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, str. 106) i że w
swych proroctwach trzymają  się oni jedynie Biblii, nie wychodząc poza to co
Ona mówi (Strażnica, nr. 1, 1969 rok,  str. 14, patrz mój artykuł pt.
Bałamutny kanał łączności między Bogiem a ludźmi,  w Effatha, nr. 2 z 1997
r., gdzie na stronach 45 - 47, szerzej omawiam tą problematykę).

Jeśli chodzi o cechy charakteryzujące fałszywych proroków, to kiedyś
Towarzystwo było bardzo krytyczne w tej kwestii i podawało bardzo surowe
kryteria, w ramach których   określali oni, kto jest fałszywym prorokiem.
Znawcy jehowizmu z USA - Duane Magnani i Arthur Barret Barret  w swej
książce Eyes Of Understanding, An Aid to Evangelism (Copyright 1980 by
Witness Inc., str. viii, xiii - xvi, 42 - 46, 57), i The Watchtower Files:
Dialogue with Jehovah's Witness zamieszczają wiele  fotokopii z archiwalnych
publikacji świadków, gdzie są teksty wiążące się z tym zagadnieniem.
Fotokopie te, pozwolą nam wysnuć kilka ciekawych wniosków na ten temat.

Przypominają oni, że The Watchtower z 15. X. 1958 r., określiło mianem
fałszywego proroka pastora Mihran`a Ask, ponieważ stwierdził on w styczniu
1957 roku, że pomiędzy  15 a 23 kwietnia wybuchnie Armagedon, który
spowoduje śmierć milionów osób i spali wszystko na ziemi. Strażnica
komentując tą fałszywą zapowiedź, stwierdziła,    że " Tacy fałszywi prorocy
przyczyniają się do braku szacunku dla oczekiwań na Armagedon"  (str. 613,
cyt. za Eyes..., str. viii i 43, gdzie jest fotokopia tej The Watchtower,
por. też wzmianka w:  David A. Reed, Index of Watchtower errors, str. 34,
80).  W podobnym kierunku idą oświadczenia polskich publikacji świadków,
podawane na przestrzeni wielu lat.   Przyjrzyjmy się co tam pisano. Jedno z
oświadczeń z początku lat siedemdziesiątych, brzmiało tak:  "W przeszłości
pewni ludzie przepowiadali koniec świata podając nawet dokładne daty. ....
Nic się jednak nie działo.  'Koniec' nie nastąpił. Ludzie ci okazali się
fałszywymi prorokami. Poza tym ludzie ci nie znali prawdy Bożej ani nie
mieli dowodów na to że są kierowani przez Boga i że Bóg się nimi posługuje.
A jak jest dzisiaj ? Dzisiaj posiadamy potrzebne dowody i to wszystkie.
Dowodów tych nie da się obalić. Obok świadectwa chronologii biblijnej
wystąpiły obecnie wszystkie z licznych wydarzeń tworzących wielki znak dni
ostatnich" (Przebudźcie się ! nr 1, 1970 r., str. 22, wyd. pol., ten sam
cytat z wyd. ang.  Awake,  8. X. 1968 r.,  str. 23,  patrz u Reeda  w
Index....., str. 80).

Godne zauważenia w tej definicji jest stwierdzenie świadków  że posiadają
oni wszystkie potrzebne dowody, a więc i  dowody na to, że są kierowani
przez Boga. W tej definicji świadkowie uważają za fałszywych proroków, tych
wszystkich, którzy nie mają dowodów na to że Bóg się nimi posługuje. A więc
każdy kto nie prorokuje w imieniu Boga jest fałszywym prorokiem. To jest w
rzeczywistości słuszna definicja fałszywego proroka, co zobaczymy dalej,
analizując słowa Pisma świętego. Ale wróćmy do tematu. 

Powyższe dwa teksty z ich publikacji wskazują nam wyraźnie, że  uważają 
oni za fałszywych proroków ludzi, którzy w niczym nie różnili się od nich 
i tak jak oni podawali terminy nastania końca świata. Świadkowie Jehowy 
mają na koncie najwięcej chybionych zapowiedzi Armagedonu, z pośród 
wszystkich Organizacji religijnych świata. Jednak w obu tych przytoczonych 
wyżej tekstach,  gdzie oskarżają  innych, nawet słowem nie wskażą na siebie,
nie mówiąc już o nazwaniu  fałszywymi prorokami swoich autorytetów, 
odpowiedzialnych za podawanie ludziom fałszywych proroctw na przestrzeni 
całego  wieku. Hipokryzja  sięgnęła szczytu, gdy w jednej ze swych publikacji 
stwierdzili oni, iż "Wskutek gorliwości spodziewaliśmy się, że nowy system 
nastanie wcześniej niż Jehowa to zamierzył" ale - i tu uwaga ! - ".....potrzeba
skorygowania naszego zrozumienia pewnych szczegółów  wcale nie czyni z nas
fałszywych proroków......" (Strażnica, rok CVII, nr. 15, str. 14, par. 14,
15). Odwrócono więc uwagę od siebie, w taki ironiczny sposób. Ale choć
Towarzystwo pozuje w powyższym tekście na nic nie robiących sobie z krytyki,
to jednak nie zmienia to faktu, że  krytyka chyba  zrobiła swoje, bo dziś
stali się mniej krytyczni wobec  ludzi podających fałszywe proroctwa i na
nowo stwierdzają, że w niespełnionych zapowiedziach takich proroków nie ma
nic złego, jeśli swoich zapowiedzi nie podają oni w imieniu Boga. Po
omówieniu w jednym z numerów Przebudźcie się ! pomyłek  Millera, Sandysa i
innych stwierdzają:  "Ten i ów wygłasza ekscytujące przepowiednie. ... inni
natomiast szczerze wierzą w prawdziwość swoich zapewnień. Opierają je na
prywatnej interpretacji pewnych wersetów biblijnych, lub na jakimś
rzeczywistym zdarzeniu. Nie twierdzą że objawił im to sam Jehowa ani że
prorokują w Jego Imieniu. Kiedy więc słowa tych osób się nie sprawdzają nie
powinno się ich uważać za fałszywych proroków, takich jak ci przed, którymi
ostrzega księga Powtórzonego Prawa 18:20 - 22." (Przebudźcie się !  nr. 4,
1993 rok, str. 3). Przypomnijmy jednak, że świadkowie w Strażnicy (wyd.
pol.) z 15. VII. 1932 r., na str. 222,  swoim słowniku Aid to Bible
Understanding (str. 1348), The Watchtower z 1. III. 1965 roku (str. 161,
fotoreprodukcje tych dwóch stron w: Erich and Jean Grieshaber, Expose of
Jehovah's Witnesses, str. 35, 36), oraz The Watchtower z 15. XII. 1972 roku
(str. 743, por. cytat u  Reeda w Index....., str. 44) zupełnie inaczej
komentowali  powyższy tekst z księgi Powtórzonego Prawa, stwierdzając, że
prawdziwy prorok powinien się wyróżniać trzema cechami, które konstytuują
jego wiarygodność i boskie powołanie: 1) Powinien mówić w imieniu Jehowy,
2) to co przepowiada powinno się spełnić, 3) to co mówi musi być zgodne ze
Słowem Bożym, które było wcześniej objawione i nie zniekształcać wiary.
Jeszcze jedno kryterium, które jakby zamyka ciasną klamrą podawane przez
nich definicje fałszywego proroka, to tekst z The Watchtower 15. V. 1930
roku, który stwierdza że różnica między prorokiem fałszywym a prawdziwym
polega na tym, że fałszywy przepowiada jedynie swoje własne poglądy, a
prawdziwy prorok mówi coś co zawsze  się spełnia (str. 154 - 156). Dodano
tam również, że jeśli chodzi o fałszywych proroków, to "ludzie nie powinni
już im dłużej ufać, jako fałszywym przewodnikom" (str. 156, por. Eyes....,
str. viii - ix, oraz  fotokopia 44 - 46).  Zatem świadkowie w swej definicji
z powyższego Przebudźcie się !, popadają w konflikt z punktem 1) i 2)
kryterium cytowanego z Aid to Bible ..., oraz powyższej   The Watchtower
ponieważ stwierdzają, że jeśli prorok nie mówi w imieniu Jehowy, tylko w
swoim i przepowiada błędnie swoje własne poglądy,  to nie kwalifikuje go to
do kategorii proroków fałszywych i zdaje się, że według nich nie popada to w
konflikt z Biblią (nie ma tam nic na ten temat). To stanowisko różni się
także  znacznie od tego, co piszą w jednym z późniejszych  Przebudźcie się !
(8. VII. 1995 r.), że ich wyznaczanie dat "jest niesłuchaniem przestrogi
Jezusa" (str. 9, por. 8), a zatem popada w konflikt z Biblią, choć
świadkowie twierdzą, że Bóg  ma w tym swój cel, a więc Jego postawa jest
jakby akceptująca (Świadkowie Jehowy głosiciele.....,  str. 136, por.
Strażnica, rok CV, nr. 16, str. 26). Jeśli chodzi o stwierdzenie świadków,
że mają prawo i mieli prawo w swej historii mylić się w interpretacji
proroctw (Świadkowie Jehowy głosiciele....., str. 709, por. też znamienny
już pod tym wzgłędem wiele razy cytowany przypis na stronie 4,  nr. 4,
Przebudźcie się ! z 1993 roku), to  Barret i Magnani przypominają  jakby w
odpowiedzi na ten "argument", że takie tłumaczenie sprawy jest z gruntu
fałszywe, ponieważ świadkowie wiele razy pisali, że ich interpretacje
pochodzą wprost od Boga (Eyes..., str. xiii - xiv). W innej swej książce
(The Watchtower Files: Dialogue with a Jehovah's Witness) ci sami autorzy
zamieszczają 4 fotokopie (str. 69, 73, 74, 469) z trzech  The Watchtower, w
których świadkowie również  twierdzą, że ich interpretacje są nie  ludzkie
lecz boskie  (odpowiednio -  1 Maj 1938 r., str. 143, 1 Lipiec 1943 r.,
str.  202, 203,  15 kwiecień 1943 r., str. 127,  por. też dwa z tych
czterech cytatów przytoczone w: D. Reed, Index...., str. 28, 29 i  Josh Mc
Dowell, Don Stewart, Oszukani, wyd.  Pojednanie -  Lublin 1994 rok, str.
79). Ślad tych nauk znajdujemy też w książce pt.  Zorganizowani do pełnienia
naszej służby, gdzie czytamy, iż z łamów Strażnicy doczekaliśmy się  coraz
lepszego zrozumienia nauk i "spełniania się proroctw, tak jak to ujawnia
Jehowa....." (str. 66).  Przywołajmy też na chwilę powyższy  cytat ze
Strażnicy, rok XCIII, nr. 15, która mówi o "duchu bożym"  "objaśniającemu im
[Świadkom] prorocze prawdy" (str. 9, par. 7). W  książce pt.  Wspaniały
finał Objawienia bliski (str. 9, tabela), gdzie  świadkowie nie utrzymują
już swej dawnej opinii o boskiej interpretacji proroctw (choć na str. 16,
17, 79, 119 tabela [paragrafy odpowiednio: 6, 7, 14] są twierdzenia, które
przeczą temu) i interpretując  wszystkie proroctwa z księgi Objawienia
przyznają jednocześnie, że te interpretacje mogą być błędne ponieważ są
ludzkie.  Zauważmy, że jest to wbrew 2 P 1:20 -21, który mówi,  że "żadne
proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi. Albowiem proroctwo nie
przychodziło z woli ludzkiej,  lecz wypowiadali je ludzie boży natchnieni
Duchem świętym."

Na koniec przyjrzyjmy się jeszcze jednemu "argumentowi obronnemu",
stosowanemu przez Towarzystwo Strażnica.  Na podstawie Listu św. Pawła do
Tesaloniczan twierdzą oni, że chrześcijanie z I wieków też wyznaczali czas,
w którym nastąpi koniec podłego świata (Przebudźcie się ! 8. VII. 1995 r.,
str. 5). Jest to typowe przeinaczanie faktów. Tam apostołowie odcinali się
od spekulowania chronologią końca  (2 Tes. 2: 1- 2).  Nawet jeśli wtedy
Tesaloniczanie spekulowali chronologią końca (mimo, że list Pawła nie mówi
tego, wspomina tylko że ktoś ich nastraszył jakoby już nastał dzień Pański),
to nie robili tego apostołowie. Mało tego, potępiali to, nie mówiąc już o
tym, że nie kazali nikomu w to wierzyć. W przypadku Strażnicy sprawa ma się
odwrotnie. Wszystkie fałszywe proroctwa, były wypowiadane przez głównych
przedstawicieli kierownictwa religijnego Świadków Jehowy - Russella,
Rutherforda, Franza, Knorra, itd. Wszyscy świadkowie pod groźbą wykluczenia
musieli w to wierzyć, ponieważ Strażnica, nr. 19, z 1990 r., na str. 31,
mówi wyraźnie,  że "starsi powinni bez wahania wykonywać wszystkie polecenia
otrzymywane od teokratycznej organizacji Bożej" (por. Strażnica, 15. III.
1991 r., str. 16,  par. 14). Widać więc, że proroctwa Strażnicy to nie to
samo co rzekome spekulacje Tesaloniczan. Ich przyrównywanie się do tamtych
zdarzeń jest conajmniej nieuczciwe.
Tytuł "Czy Świadkowie Jehowy mają dar prorokowania?"
URL: http://www.watchtower.org.pl/jl-proroctwa2.php
Autor: Jan Lewandowski
Wprowadzono: 2001-02-13 (id:83). Ostatnie zmiany: 2001-08-04

Chrześcijański Ośrodek Apologetyczny
Copyright © 1999-2024 Jarosław Zabiełło (http://apologetyka.co)