Nowy tekst
Cytat z publikacji TS
From: "Balbin" [email protected]
Newsgroups: pl.soc.religia
Subject: Odp: do SJ
Date: Tue, 5 Dec 2000 14:09:23 +0100
Message-ID: <[email protected]>
Xref: news.tpi.pl pl.soc.religia:35362
> > > 1. To, Ĺźe nie sĹyszaĹeĹ o proroctwie Armagedonu na rok 1975 zdumiewa
> > > mnie. Ale nie ma problemu:
> >
> > Nigdy nie zwracaĹem na to uwagi gdyĹź nie ma to Ĺźadnego wpĹywu na mojÄ
> sĹuĹźbÄ
> > dla Jehowy.
>
> Dla Towarzystwa Straşnica. To zasadnicza róşnica.
Dla mnie nie i dla braci ktĂłrych znam teĹź nie
> > ZacytowaĹeĹ 5 i 6 akapit dlaczego zapomniaĹeĹ o ak. 8 gdzie
> > napisano -cytujÄ "Czy to znaczy Ĺźe rok 1975 przyniesie ze sobÄ
> Armagedon?
> > Nikt nie moĹźe co niechybnie nastÄ
pi w tym czy owym roku ."
>
> "Nikt nie moĹźe"? To dlaczego Towarzystwo StraĹźnica mogĹo:
Ten cytat byĹ ze StraĹźnicy , nie zauwaĹźyĹeĹ.
> "nie jest to zwykĹy przypadek, ani zbieg okolicznoĹci, ale miĹoĹciwe
> zamierzenie Jehowy Boga Ĺźeby krĂłlowanie Jezusa Chrystusa 'Pana sabatu'
> pokrywaĹo siÄ z siĂłdmym tysiÄ
cleciem istnienia czĹowieka" ktĂłre
> "rozpocznie siÄ jesieniÄ
1975 roku" ("Ĺťycie wieczne w wolnoĹci synĂłw
> boĹźych", str. 20, par. 41 i str. 21, par. 43, wydane w 1966).
>
> NIE JEST TO PRZYPADEK, ALE MIĹOĹCIWE ZAMIERZENIE JEHOWY. JESIEĹ 1975 R.
> A wiÄc TS, powoĹujÄ
c siÄ na JehowÄ i na jego "miĹoĹciwe zamierzenie"
> oznajmia, co nastÄ
pi jesieniÄ
1975 r. Czy ktoĹ miaĹ wÄ
tpliwoĹci, co do
> "miĹoĹciwego zamierzenia Jehowy"?
>
> > PomyĹl czy z Twojej strony nie wystÄpuje manipulowanie tekstami ?
>
> Dlaczego manipulacja? PrzecieĹź napisaĹem, Ĺźe podam cytaty mĂłwiÄ
ce
> jednoznacznie o Armagedonie w 1975. WiÄc dlaczego posÄ
dzasz mnie o
> manipulacjÄ tekstem? PodaĹem co zapowiedziaĹem, gdzie tu manipulacja?
Powiedziano jakie sÄ
oczekiwania na ten rok , a nie co nastÄ
pi na 100%
> > > "czy Armagedon oraz zwiÄ
zanie Szatana nastÄ
piÄ
przed upĹywem roku
> > > 1975... Byc moĹźe. Ale tego nie twierdzimy. Po roku 1966 w duchu tej
> rady
> > > postepowaĹo wielu ĹwiadkĂłw Jehowy. JednakĹźe opublikowano teĹź inne
> > > wypowiedzi na ten temat, a niektĂłre byĹy chyba zbyt stanowcze."
> ("Ĺw.
> > > Jehowy gĹosiciele krĂłlestwa", str. 104)
> >
> > Jest to nastÄpny przykĹad manipulowania tekstem . Tak siÄ trafiĹo Ĺźe
> mam
> > wszystkie publikacje od roku 1960 . Mam teĹź caĹy fragment (StraĹźnica
> 1967
> > nr. 1 ), ktĂłry byĹ zacytowany w w.w. ksiÄ
zce . Brat Franz powiedziaĹ
> o
> > Armagedonie w 1975 .
> > "My jednak nie twierdzimy Ĺźe tak bÄdzie. Niech wiÄc nikt z was nie
> mĂłwi , Ĺźe
> > akurat to czy owo zdarzy siÄ w latach dzielÄ
cych nas od roku 1975"
>
> Przeczytaj raz jeszcze uwaĹźnie to zdanie: "opublikowano teĹź inne
> wypowiedzi na ten temat, a niektĂłre byĹy chyba zbyt stanowcze.". Kto
> opublikowaĹ "inne wypowiedzi zbyt stanowcze"? I co to znaczy "inne
> wypowiedzi zbyt stanowcze"?
>
> Franz pisze: "My jednak nie twierdzimy Ĺźe tak bÄdzie." a StraĹźnica
> pisze: "A wiÄc pozostaĹo siedem lat do osiÄ
gniÄcia 6000 lat siĂłdmego
> dnia."; "pod panowaniem KrĂłlestwa BoĹźego na czele z Chrystusem Jezusem
> ludzkoĹÄ bÄdzie wydĹşwigniÄta z 6000 lat grzechu i Ĺmierci". Cóş to za
> rozbieĹźnoĹci w publikacjach? Czy to ta wypowiedĹş jest "innÄ
wypowiedziÄ
> zbyt stanowczÄ
"? Kto jÄ
opublikowaĹ?
Czy potrafisz zauwaĹźyÄ róşnicÄ miÄdzy oczekiwaniem , a 100% pewnoĹciÄ
.
> > > Ale nie dziwiÄ siÄ specjalnie, Ĺźe nic nie wiesz o faĹszywym
> proroctwie
> > > na 1975. W koĹcu StraĹźnica wiele robiĹa Ĺźeby siÄ z tego wyĹgaÄ, aĹź w
> > > koĹcu zrzuciĹa winÄ na wyznawcĂłw. WiedziaĹeĹ o tym?
> >
> > I tu znĂłw bĹÄ
d - to Ĺźe moĹźna o tym ( i innych datach) przeczytaÄ w
> ks.Ĺ.J
> > GĹosiciele K.B. Ĺwiadczy o tym Ĺźe siÄ tego nie ukrywa , a przyznanie
> siÄ do
> > bĹÄdnych oczekiwaĹ co do danych dat Ĺwiadczy o pokorze .
>
> A czy ja twierdzÄ, Ĺźe nie moĹźna? SkÄ
d mam te wszystkie cytaty? Z waszych
> publikacji przecieĹź.
>
> Ale jednak nie wiesz o czym mĂłwiÄ, bo: "JeĹźeli ktoĹ czuje siÄ
> zawiedziony, bo rozumowaĹ inaczej, powinien siÄ teraz zajÄ
Ä
> skorygowaniem _swego_ poglÄ
du, uĹwiadamiajÄ
c sobie, Ĺźe to _nie sĹowo
> Boga_ zawiodĹo ani nie wprowadziĹo go w bĹÄ
d i rozczarowaĹo, tylko _jego
> wĹasne zrozumienie_ byĹo oparte na niewĹaĹciwych przesĹankach"
> ("StraĹźnica 10/1977, s. 9).
Znowu siÄ powtĂłrzÄ , bracia pisali o OCZEKIWANIACH , a niektĂłrzy
zaczeli mĂłwiÄ Ĺźe tek bÄdzie na 100% , znam to z doĹwiadczenia bo moja babcia
jest Ĺ.J. okoĹo 40 lat . Mam teĹź w zborze braci ktĂłrzy rĂłwnieĹź gĹoĹno mĂłwili
o tym Ĺźe bÄdzie to na 100 % i sami twierdzÄ
Ĺźe nie mieli do tego podstaw
> A teraz wytĹumacz mi, Balbinie, jak szeregowi ĹJ mogÄ
mieÄ _swoje_
> poglÄ
dy, ktĂłre nie sÄ
zgodne z poglÄ
dami Towarzystwa StraĹźnica? PrzecieĹź
> za coĹ takiego wylatuje siÄ z organizacji, prawda?
W moim zborze ci ktĂłrzy ogĹaszali przed 1975 r. Ĺźe bÄdzie Armagedon w tym
roku zostali albo pozbawieni przywilejĂłw (starsi) , lub zostali wykluczeni
ze zboru
> TrochÄ mnie zaskoczyĹeĹ, Ĺźe jednoczeĹnie bronisz siÄ twierdzÄ
c, Ĺźe na
> rok 1975 nie wyznaczono daty Armagedonu i jednoczeĹnie przyznajesz, Ĺźe
> takie faĹszywe proroctwo byĹo. MĂłgĹbyĹ siÄ jednoznacznie okreĹliÄ?
MĂłgbym . TwierdzÄ Ĺźe takie oczekiwania na rok 1975 byĹy , ale nikt nie
twierdziĹ Ĺźe Armagedon napewno nastÄ
pi.
>najbardziej ubawiĹem , gdyĹź sprytnie zĹapaĹeĹ "za sĹowo" ,
> > niefortunne stwierdzenie , ktĂłre nie miaĹo na celu wskazanie jakiegoĹ
> > konkretnego wydarzenia .
>
> A kto jest odpowiedzialny za to "niefortunne" stwierdzenie? A moĹźe nauka
> o 1914 (nie proroctwie) teĹź bÄdzie niedĹugo "niefortunnym
> sformuĹowaniem"?
>
> > artykuĹ nie omawiaĹ
> > Ĺźadnych proroctw , tylko temat nauki w XX w. , koĹcĂłwka miaĹa tylko
> wykazaÄ
> > na przyszĹe czasy co obiecuje nam BĂłg.
>
> A czy ja mĂłwiÄ, Ĺźe omawia jakieĹ proroctwa? Ten cytat jednoznacznie
> wskazuje, co siÄ zdarzy w nastÄpnym stuleciu: "rzÄ
d BoĹźy usunie skutki
> niedoskonaĹych rzÄ
dĂłw ludzkich, obĹudnej religii, chciwego handlu i
> _nauki_". A o jakich "przyszĹych czasach" mowa? Jak Ĺatwo zauwaĹźyÄ o
> przyszĹym stuleciu. A wiÄc "rzÄ
d BoĹźy" w "nadchodzÄ
cym stuleciu" zapewni
> ci Ĺźycie przez co najmniej trzy wieki. A nowe stulecie zaczyna siÄ za
> niecaĹe 4 tygodnie...
>
> > GdybyĹ dokĹadnie ĹledziĹ nasze
> > publikacje to byĹ zauwaĹźyĹ Ĺźe nie przykĹadamy gĹÄbszej wagi do koĹca
> wieku .
>
> Ale przykĹadaliĹcie:
>
> "MĂłwi ona jednak takĹźe i o tym, Ĺźe pewna grupa ludzi miaĹa obwieszczaÄ
> sprawiedliwe rzÄ
dy BoĹźe, nadto mĂłwi o wojnie, ktĂłrÄ
BĂłg ma poprowadziÄ
> przeciwko wszelkiemu zĹu (... ) Wszystko to wedĹug Biblii ma siÄ
> urzeczywistniÄ w XX wieku". ("PrzebudĹşcie siÄ!" nr 11, lata 1960-69, s.
> 12, wyd. pol.)
To znowu zachacza o rok 1975 , a nie o koniec wieku
> "JuĹź wkrĂłtce, jeszcze w naszym XX wieku, rozgorzeje 'walka w dzieĹ
> Jahwe' przeciw wspĂłĹczesnemu odpowiednikowi Jeruzalem, to znaczy przeciw
> chrzeĹcijaĹstwu". ("Narody majÄ
poznaÄ, Ĺźe Ja jestem Jehowa - Jak?"
> 1974, s.143, wyd. pol.)
>
> "WyobraĹźam sobie Ĺwiat w roku 2000 jako zachwycajÄ
cy raj! (...) Ĺťyjemy w
> ostatnich dniach obecnego systemu rzeczy". ("PrzebudĹşcie siÄ!" 1987, nr
> 8, s. 6, wyd. pol.)
>
> To jak? W ciÄ
gu 4 tygodni Armagedon?
>
> > > Dlatego biorÄ
c te faĹszywe proroctwa pod uwagÄ, pytam siÄ, czy
> pamiÄtano
> > > o Mat 24:36?
PamiÄtano , dlatego Ĺźe nie powiedziano konkretnie Ĺźe 1975 nastÄ
pi Armagedon
, lecz pokazano na co wskazujÄ
proroctwa na ten czas
JeĹli NIE, to znajomoĹÄ Biblii przez TS jest chyba
> bardzo
> > pobieĹźna, a jeĹli TAK, to sprzeciwiono siÄ Ĺwiadomie nauce
> biblijnej.
> > > Specjalnie mnie to nie dziwi, w koĹcu dla Towarzystwa StraĹźnica
> > > waĹźniejsze od Biblii sÄ
jej wĹasne publikacje. Wiesz o czy mĂłwiÄ,
> czy
> > > poprzeÄ to dowodami?
> >
> > Dla mnie najwaĹźniejsza jest Biblia i trzymanie siÄ jej wytycznych
> (szerokie
> > pojÄcie)
>
> Bardzo szerokie pojÄcie, szczegĂłlnie u ĹwiadkĂłw Jehowy:
> "Biblia jest ksiÄgÄ
organizacyjnÄ
i naleĹźy do chrzeĹcijaĹskiej zboru
> jako organizacji, nie do indywidualnych osĂłb, bez wzglÄdu na to jak
> szczerze oni by wierzyli, Ĺźe potrafiÄ
interpretowaÄ BibliÄ. Z tego
> powodu, Biblia nie moĹźe byÄ poprawnie zrozumiana bez uwzglÄdnienia
> koncepcji widzialnej organizacji Jehowy." (StraĹźnica, 1 paĹşdziernika
> 1967 r. s. 587, wyd. ang.)
>
> a jeĹli nie "uwzglÄdnisz koncepcji widzialnej organizacji Jehowy" to
> zostaniesz odstÄpcÄ
, poniewaĹź Ty _musisz_ interpretowaÄ BibliÄ dokĹadnie
> tak, jak robi to Towarzystwo StraĹźnica:
Gdybym nie zgadzaĹ siÄ z tym co podaje TS , sam bym dawno odszedĹ.
> "...uwaĹźnie badamy BoĹźe SĹowo za pomocÄ
publikacji 'niewolnika', w celu
> wzmocnienia naszej wiary... (wrogowie) mĂłwiÄ
, Ĺźe wystarczy czytaÄ
> wyĹÄ
cznie BibliÄ - samemu, bÄ
dĹş w maĹych grupach w domu. Lecz, dziwne,
> Ĺźe przez takie 'czytanie Biblii' ludzie ci powracajÄ
z powrotem do
> doktryn odstÄpcĂłw."
>
> Dziwne, prawda? Ĺťeby czytaÄ BibliÄ i zostaÄ odstÄpcÄ
? MoĹźesz mi to
> wyjaĹniÄ?
SpĂłjĹź na koĹcióŠkatolicki , czyta BibliÄ a odstÄ
piĹ od pierwotnego
chrystianizmu
> > Zobaczymy czy zauwaĹźÄ gĹÄbszy sens tych dyskusji
>
> A raczej czy bÄdziesz w stanie z sensem odpowiedzieÄ...
>
> Bez pozdrowieĹ, za "ĹwiniÄ"
> Marcin Majchrzak
Marcinie , nie nazwaĹem CiÄ ĹwiniÄ
, to Ĺźe tak odebraĹeĹ ten cytat Biblijny
, Ĺwiadczy o tym Ĺźe nie potrafisz siÄgnÄ
Ä istoty , co Pan Jezus (nie ja)
chciaĹ tymi sĹowami powiedzieÄ . Tak Ĺźe siÄ nie obraĹźaj .
KontynuujÄ
c ten wÄ
tek , mam do Ciebie pytanie - Co chcesz osiÄ
gnÄ
Ä tÄ
dyskusjÄ
. Drugie pytanie - (ktĂłre zadaĹem wczeĹniej - moĹźe uciekĹa mi
odpowiedĹş) Dlaczego tak bardzo Ci siÄ chce drÄ
ĹźyÄ ten temat , czyĹźby jakieĹ
uraĹźone ambicje - i ostatnie pytanie jakiego jesteĹ teraz wyznania ?
Bardzo CiÄ pozdrawiam Balbin
Odpowiedzi:
Marcin Majchrzak
wrĂłÄ
BROOKLYN