Strona główna / Artykuły / ,,Ja jestem'' czy ,,Ja już byłem''?


Włodzimierz Bednarski; autor książki ,,W obronie wiary'' dostępnej na stronach www.watchtower.org .

,,Ja jestem'' czy ,,Ja już byłem'' ?

 

    ŚJ wiele uwagi poświęcają słowom „Zanim Abraham stał się, JA JESTEM” J 8:58 („Prowadzenie rozmów...” s.382). Twierdzą, że trzeba greckie ego eimi (Ja Jestem) przetłumaczyć na „ja już byłem” („Chrześcijańskie Pisma Greckie...”). Mówią też, że określenie „JA JESTEM” nie nawiązuje do słów „JESTEM, KTÓRY JESTEM (...) JESTEM posłał mnie do was” (Wj 3:14), bo w greckim ST tekst ten brzmi następująco: „ego eimi ho on (...) ho on...”. Dodają, że Ojciec ma tytuł ho on, a ego eimi dot. Jezusa w NT nie jest Jego tytułem.

Odpowiedź. Otóż trzeba zaznaczyć, że ŚJ w J 8:58 wstawili pomocne im słowo „już”, którego brak w oryginale greckim. Zamiany na „ja już byłem” ŚJ dokonali tylko w J 8:58, a takie samo stwierdzenie ego eimi (JA JESTEM) pada też np. w J 8:24, 28, 13:19. Cóż za niekonsekwencja.

ŚJ w J 8:58 wstawili pomocne im słowo ,,już''

,,Jezus im rzekł: ,,Zaprawdę, zaprawdę wam mówię: Zanim Abraham zaczął istnieć, ja już byłem''

Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata

Ciekawe, że tych wersetów dowodzących Bóstwa Chrystusa ŚJ raczej nie omawiają w swych publikacjach. Czyżby były one im niewygodne (patrz np. „Prowadzenie rozmów...”; „Czy wierzyć w Trójcę?”). Chrystus celowo po słowach „JA JESTEM” nie dodawał kim jest, aby było przez to wiadomo, że jest to Jego tytuł: ISTNIEJACY. Nie jest prawdą, że w stosunku do Jezusa nie stosuje Biblia określenia ho on. W NT słowa ego eimi i ho on stosowane są często wymiennie i nie jest tak, że ho on oznacza zawsze tytuł, a ego eimi jest zawsze czasownikiem. Przykładowo:
ho on dot. Chrystusa: J 1:18, 3:31, Rz 9:5 ho on dot. Ojca: 2Kor 11:31, Ap 1:4, 4:8
ego eimi dot. Chrystusa: J 8:24, 28, 13:19, 18:5n. ego eimi dot. Ojca: Mt 22:32, 1P 1:16.

Prócz tego ŚJ w swej Biblii w J 8:24 i 28 wstawili słowo „to” („to ja jestem”), a w J 13:19 „nim” („ja nim jestem”). Uczynili to, aby nadać inne znaczenie słowom „JA JESTEM” i nie pozwolić aby odczytano je jako Boski tytuł Chrystusa. Ciekawe, że w swej ang. Biblii dodane słowa ŚJ umieścili w kwadratowym nawiasie, zaś w polskiej tego zaniechali (!), choć ich

J 8:24 : ,,Dlatego wam powiedziałem: Pomrzecie w swych grzechach. Bo jeśli nie uwierzycie, że to ja jestem, pomrzecie w swych grzechach''  PNŚ

J 8:28 : ,,Dlatego Jezus im rzekł: ,,Kiedy już uniesiecie w górę Syna Człowieczego wtedy poznacie, że to ja jestem [...] '' PNŚ

J 13:19: ,,Od tej chwili mówię wam, zanim się to stanie, abyście, gdy się to stanie, uwierzyli, że ja nim jestem''  PNŚ

 „Chrześcijańskie Pisma Greckie...” (s.6) podają, że w takim nawiasie umieszczono „słowa objaśniające tekst”. Nawet gdyby nie przyznać Jezusowi określenia ho on, to wiadomo, że w ST Ojciec wiele razy przedstawiał się jak w NT Chrystus poprzez słowa ego eimi (Pwt 32:39, Iz 41:4, 43:10, 48:12, 52:6), a to już o czymś świadczy. Kilka razy też określenie ho on zastosowane jest w NT do ludzi (J 8:47, 12:17, 18:37). „Prowadzenie rozmów...” (s.382) na potwierdzenie swego tłumaczenia J 8:58 odwołuje się do przekładu NT Romaniuka, który ten werset oddaje słowami: „Ja już byłem”. ŚJ jednak przemilczają to, że w przypisie do J 8:58 bp Romaniuk napisał: „Jeden z tekstów najwyraźniej stwierdzających odwieczność Słowa Wcielonego”, a w przypisie do J 8:24 podał: „<Ja jestem> - wyraźna aluzja do słów Jahwe: Jam jest, którym jest”. ŚJ kiedyś nie polemizowali z określeniem „Ja jestem” i zamieszczali je w swych publikacjach (np. „Harfa Boża” s.99), a nawet napisali: „<Pierwej niż Abraham był, jam jest> (Jana 8:58). Te słowa oznaczają trwałą egzystencję” („Stworzenie” s.222). Ciekawe jest to. że przekład ŚJ grecko-angielski NT (The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures) w tłumaczeniu dosłownym oddaje ego eimi w J 8:58 przez ang. I am (Ja jestem), natomiast tekst oficjalny ich ang. NT oddaje te greckie słowa przez I have been (Ja byłem). Czy nie jest to kolejna niekonsekwencja?

Wracając do słów „JA JESTEM” z J 8:24, 28 i 13:19 zauważmy, że gdy Chrystus chciał powiedzieć kim jest to uzupełniał te określenie innymi słowami np. „Ja jestem chlebem żywym” (J 6:51) patrz też J 6:35, 8:12, 10:7, 9, 11, 14, 11:25, 14:6, 15:1, 5, Dz 9:5, 22:8, Ap 1:17, 22:16. Jeśli zaś chciał powiedzieć, że jest gdzieś osobiście to mówił np. „To ja jestem” (Łk 22:39) patrz też Mt 28:20, Łk 22:27, J 4:26, 8:16, 23, 12:26, 14:3, Dz 18:10. 

Widać więc, że w wielu innych miejscach „JA JESTEM” to specjalny tytuł którym Jezus samookreślał się tzn. „JAM ISTNIEJĄCY”. Nie wszyscy to dziś pojmują, ale już za czasów Chrystusa Żydzi nie rozumieli tego określenia: „<Tak, jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich>. Powiedzieli do Niego: <Kimże Ty jesteś?> Odpowiedział im Jezus: <Przede wszystkim po cóż jeszcze do was mówię?>” (J 8:24n.).

Zauważmy jak słowa Jezusa z J 8:24, 28 i 13:19 podobne są do słów Jahwe: „Popatrzcie, popatrzcie, że Ja Jestem [ego eimi]” (Pwt 32:39 wg Septuaginty), „aby poznali i we mnie wierzyli, by zrozumieli, że to Ja jestem! [ego eimi w Septuagincie]” (Iz 43:10 BP por. NP, KUL). W obu zestawach wersetów pojawiają się określenia „poznać”, „wierzyć” i „Ja jestem”. Nie jest to przypadkowe lecz oznacza, że zgodnie ze słowami „Wszystko, co ma Ojciec, jest moje” (J 16:15) Jezus mając Boską naturę używa tytułów Ojca.


Włodzimierz Bednarski; marzec 2002

BROOKLYN